czwartek, 28 czerwca 2012

Filmoteka ^ ^

Hej wszystkim!

Jakiś czas nas nie było bo na głowie mieliśmy masę papierkowej pracy i jeszcze nie wszystko załatwiliśmy, ale już jest bliżej jak dalej ;)

Dzisiaj chciałam otworzyć nowy dział na naszej stronie, a mianowicie: FILMY.

Zaczniemy od pierwszego filmu.
Pierwszy w historii film: "Alicja w Krainie Czarów" powstał w 1903 roku! Został niedawno "odrestaurowany" przez BFI National Archive z kilku dostępnych taśm. Film powstał 37 lat po napisaniu książki przez Lewisa Carrolla i zaledwie 8 lat po powstaniu kina w ogóle!
Adaptacją zajął się Cecil Hepworth i Percy Stow. Bazowali na ilustrowanej książce Sir Johna Tenniels'a.
W filmie zagrała żona Hepwortha obsadzona w roli Czerwonej Królowej, on sam jako Człowiek Żaba i nawet ich domowy kot wystąpił jako Kot z Cheshire... wszystko zostaje w rodzinie ;D
Film trwał 12 minut, zachowało się do dzisiaj jedynie 8, ale mimo tych kilku minut był to w tamtym czasie najdłuższy wyprodukowany film w Anglii. Po 100 latach archiwistom udało się przywrócić jego oryginalne kolory.
Muzykę: "Jill in the Box" skomponował i wykonał Wendy Hiscocks. Więcej na temat filmu znajdziecie tu:
http://www.screenonline.org.uk/film/id/974410/

Mnie się film bardzo podobał. Jest krótki i treściwy i faktycznie doskonale obrazuje to co się dzieje w książce i musicie przyznać sami, że jakość i efekty specjalne w filmie robią wrażenie :D
Miłego oglądania ;) Następnym razem postaram się o współczesną adaptację.

xoxo
eM.







sobota, 16 czerwca 2012

Garść inspiracji na pochmurne popołudnie

Pogoda za oknem paskudna, że aż nic się nie chce... 
To może FUTTERWACKEN ? ;D



Nawet w codziennych "rzeczach" znajduje ostatnio coraz więcej "Krainy Czarów" ^ ^



czwartek, 14 czerwca 2012

47

Magiczna liczba. . .
Dlaczego? Oficjalnie JEŚLI wszystko pójdzie zgodnie z planem otwieramy nasz sklepik ^ ^ Trzymajcie kciuki i co tam tylko macie, przyda nam się wszelkie wsparcie myślowe.
Dzisiaj załatwialiśmy wszystkie formalności, jutro reszta. A Teraz błogi odpoczynek umysłowy przy grafikach ze strony http://allthingsaliceinwonderland.tumblr.com/
wybrane, które wpadły mi w oko.



xoxo
eM





wtorek, 12 czerwca 2012

DIY: Robimy ciasteczka!!!

  Jaka popołudniowa herbatka mogła by się obejść bez ciasteczek?
No dokładnie! Ja też tak myślę. Dlatego mam dla Was coś co mnie bardzo zaciekawiło ostatnio i  musiałam od razu wypróbować...
                                                            CIASTECZKA-TOREBKI OD HERBATY!

   Nie brzmi zbyt apetycznie co? Dlatego Ciasteczka do herbaty zostają jako ich nazwa właściwa, ale tylko spójrzcie na nie.




Przepis:

Możecie użyć swojego ulubionego przepisu na ciasteczka, naprawdę nadaje się do tego każdy. Ja zrobiłam mniej więcej taką mieszankę:

 - 500g mąki,
 - 250g cukru,
 - 250g masła! nie margaryny,
 - 3 żółtka,
 - 2 białka + 1 roztrzepane do posmarowania ciastek,
 - połowa proszku do pieczenia,
 - połowa cukru wanilinowego,
 - połowa cukru wanilinowo-cynamonowego (mniam :) ),
 - łyżka aromatu,
 - czekolada do polania ( użyłam polewy Dr. O. do rozpuszczenia i polania, wystarczyła na połowę ciastek),
 - sznurki i etykiety

Wykonanie:

Krok 1.

 Mieszamy na początku wszystkie składniki sypkie na końcu dodając jajka, aromat i masło. Kiedy wszystko będzie dobrze wymieszane, wrzucamy masę do miski przykrywamy i odstawiamy do lodówki na godzinę i więcej jeśli mamy czas.

Na tym etapie nie dawajcie za dużo mąki, bo wyjdą za twarde.

Krok 2.

Dokładnie rozwałkowujemy ciasto. Możecie eksperymentować z grubością, ja zostawiłam jakieś 3-5mm. Dość grube w każdym razie. Wcześniej przygotujcie sobie kształt "torebki od herbaty" jaki będziecie wycinać. Z jego pomocą praca pójdzie duuużo szybciej.

Papierowy kartonik, albo wycięty kształt z wieczka po maśle lub margarynie ;)

 Krok 3.

 W każde z wyciętych ciastek robimy u góry otwór nie za duży i nie za mały, żeby nie zrósł się podczas pieczenia. Tak przygotowane lądują w piekarniku na 15 - 20 minut w temperaturze 180*.

Pamiętajcie, żeby nie układać ich za blisko siebie bo się posklejają przy wyrastaniu.

Krok 4.

Po upieczeniu, kiedy już powstrzymamy się od jedzenia pachnących ciasteczek i zostanie nam połowa z nich. Przez każdą dziurkę przewlekamy nitki, aby bardziej upodobnić ciastka do torebek od herbaty.

Możecie wspomóc się igłą jeśli dziurki nieco zarosły podczas pieczenia.

Tak przygotowane zostawiamy do zupełnego wystygnięcia.

 Krok 5.

Każde z ciastek maczamy w czekoladzie do ok 1,25 z 3 części ciastka. Sami możecie zobaczyć niżej ;P. Dzięki sznureczkom, które przyczepiliśmy wcześniej można je wieszać do odsączenia po czekoladzie, albo kłaść na talerz, ale wtedy ładnie będzie wyglądać tylko 1 strona.

Możecie maczać ciastka w czekoladzie, albo nakładać ją na nie pędzelkiem.

i gotowe :)


Aby ciastka nie miały takich pęcherzyków jak moje użyjcie cukru pudru. Będą delikatniejsze ;)
Na końce sznurków zwykłym zszywaczem można doczepić etykiety, wtedy ciastka będą jeszcze bardziej przypominać torebki od herbat. Coś jak na 1 fotografii.

Mam nadzieję, że spodobał się Wam mój dzisiejszy tutorial. Pochwalcie i "podzielcie" się z nami Waszymi ciasteczkami ;)

xoxo
Ciasteczko Potw... znaczy się... eM ;*





wtorek, 5 czerwca 2012

DIY: Kwiaty inaczej

Czy myśleliście kiedyś o "kwiatowym terrarium" ?

To takie zabranie życia z zewnątrz do naszego domu. Wierzcie mi kiedy zrobicie raz jedno wpadniecie w nałóg, będziecie eksperymentować z kolejnymi wersjami, próbując coraz to nowych roślin i kolorów :)

Czego potrzebujecie:

- terrarium wg gustu, zasada jest jednak prosta jeśli chcecie rzadko podlewać kwiaty terrarium musi mieć jak najmniejszy wlot, w ten sposób woda paruje wolniej i można spokojnie podlewać rośliny raz na miesiąc im większy otwór, tym częstsze podlewanie ;)

- rośliny ;P, jest cała masa roślin nadająca się do tego rodzaju sadzenia, jeśli jednak będziecie wybierać już rośliny to pamiętajcie o tym, żeby wybierać takie, które potrzebują takiej samej ilości wody, nie mieszajcie ich bo te, które potrzebują więcej uschną jeśli będziecie chcieli podlewać je rzadziej, a te które wody nie potrzebują zgniją.

- materiały dekoracyjne jak kamienie np, węgiel drzewny, ziemia



Krok 1.

Na spód naczynia wrzucamy kamienie, które zatrzymają wodę na dnie.






Krok 2.

Teraz potrzebna jest druga warstwa, dobrze jeśli drobne kamienie zmieszamy z węglem drzewnym albo takim używanym do akwariów. To pomoże oczyszczać powietrze kiedy martwe części roślin będą się rozkładać. Nie będzie nieprzyjemnego zapachu.





Krok 3.

Kolej na ziemię. Zwykła kwiatowa ziemia wystarczy, możecie poeksperymentować z barwieniem jej, tak aby z boku były widoczne różne warstwy, albo zostawić samą. Ważne jest jednak aby kwiaty, które w nią włożycie dotykały tylko jej i bęły nią szczelnie obłożone nie dotykając warstwy kamieni i węgla.





Krok 4.

Pora na kwiaty! Zastanówcie się przez chwilę jak chcecie zaaranżować całość wtedy zróbcie odpowiednie wgłębienia  i dokładnie obłóżcie je ziemią. 




Krok 5.

Kiedy wszystko jest już na miejscu możecie udekorować resztą różnymi kamieniami czy czym tylko chcecie :)



Jeśli chcecie się podzielić z nami Waszymi tworami piszcie do nas na maila: krainaIczarow@gmail.com
Zdjęcia dzięki uprzejmości freepeople.com







eM.

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Dzień drugi

 Mamy drugi dzień działania strony i normalnie nie wierzę w to co pokazują statystyki na blogu! Cieszę się ogromnie, że podoba Wam się nasz blog. Zapraszam również na nasz facebookowy fanpage: http://www.facebook.com/KrainaICzarow W przygotowaniu czeka również strona internetowa.

 Dzisiejszy dzień poświęcam akcesoriom do herbaty, które mnie ostatnio oczarowały. Kilka z nich będzie można znaleźć w naszym sklepie.
Zdjęcia za pośrednictwem portalu designswan.com

eM.









niedziela, 3 czerwca 2012

Garść inspiracji




tak, Sowy są dla nas również źródłem inspiracji ;p







Ekhem

Lewis Carroll „Alicja w Krainie Czarów”
- Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. 
- O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. 
- Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. 
- Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj.

A więc wypada mi powitać wszystkich zbzikowanych, którzy odwiedzacie nasz blog :)

 Dla odrobiny zaspokojenia waszej ciekawości, jest to blog poświęcony naszej pasji, naszemu życiu i pracy w sklepie. Otwieramy w niedługim czasie herbaciarnię z kwiaciarnią: "Kraina Czarów".

Skąd ta nazwa? Kiedy pierwszy raz wpadł mi do głowy pomysł o otwarciu herbaciarni miałam przed oczami jedynie "tea time" z "Alicji w Krainie Czarów" i pomysły na sam wystrój i działanie popłynęły już same.
 Wszystko powoli dopinamy na ostatnie guziki, wygładzamy, prasujemy, wycinamy. Korzystając z wolnego niedzielnego popołudnia otwieram blog-dziennik, w którym postaram się opisywać co aktualnie robimy, co się dzieje, kiedy i jakie będą promocje ;) oraz tutoriale typu DIY.
Mam nadzieję, że będziecie zaglądać do nas co jakiś czas.
 A na razie Frajwędrujcie!

eM.