No dokładnie! Ja też tak myślę. Dlatego mam dla Was coś co mnie bardzo zaciekawiło ostatnio i musiałam od razu wypróbować...
CIASTECZKA-TOREBKI OD HERBATY!
Nie brzmi zbyt apetycznie co? Dlatego Ciasteczka do herbaty zostają jako ich nazwa właściwa, ale tylko spójrzcie na nie.
Przepis:
Możecie użyć swojego ulubionego przepisu na ciasteczka, naprawdę nadaje się do tego każdy. Ja zrobiłam mniej więcej taką mieszankę:
- 500g mąki,
- 250g cukru,
- 250g masła! nie margaryny,
- 3 żółtka,
- 2 białka + 1 roztrzepane do posmarowania ciastek,
- połowa proszku do pieczenia,
- połowa cukru wanilinowego,
- połowa cukru wanilinowo-cynamonowego (mniam :) ),
- łyżka aromatu,
- czekolada do polania ( użyłam polewy Dr. O. do rozpuszczenia i polania, wystarczyła na połowę ciastek),
- sznurki i etykiety
Wykonanie:
Krok 1.
Mieszamy na początku wszystkie składniki sypkie na końcu dodając jajka, aromat i masło. Kiedy wszystko będzie dobrze wymieszane, wrzucamy masę do miski przykrywamy i odstawiamy do lodówki na godzinę i więcej jeśli mamy czas.
Na tym etapie nie dawajcie za dużo mąki, bo wyjdą za twarde.
Krok 2.
Dokładnie rozwałkowujemy ciasto. Możecie eksperymentować z grubością, ja zostawiłam jakieś 3-5mm. Dość grube w każdym razie. Wcześniej przygotujcie sobie kształt "torebki od herbaty" jaki będziecie wycinać. Z jego pomocą praca pójdzie duuużo szybciej.
Papierowy kartonik, albo wycięty kształt z wieczka po maśle lub margarynie ;)
W każde z wyciętych ciastek robimy u góry otwór nie za duży i nie za mały, żeby nie zrósł się podczas pieczenia. Tak przygotowane lądują w piekarniku na 15 - 20 minut w temperaturze 180*.
Pamiętajcie, żeby nie układać ich za blisko siebie bo się posklejają przy wyrastaniu.
Krok 4.
Po upieczeniu, kiedy już powstrzymamy się od jedzenia pachnących ciasteczek i zostanie nam połowa z nich. Przez każdą dziurkę przewlekamy nitki, aby bardziej upodobnić ciastka do torebek od herbaty.
Możecie wspomóc się igłą jeśli dziurki nieco zarosły podczas pieczenia.
Tak przygotowane zostawiamy do zupełnego wystygnięcia.
Każde z ciastek maczamy w czekoladzie do ok 1,25 z 3 części ciastka. Sami możecie zobaczyć niżej ;P. Dzięki sznureczkom, które przyczepiliśmy wcześniej można je wieszać do odsączenia po czekoladzie, albo kłaść na talerz, ale wtedy ładnie będzie wyglądać tylko 1 strona.
Możecie maczać ciastka w czekoladzie, albo nakładać ją na nie pędzelkiem.
i gotowe :)
Na końce sznurków zwykłym zszywaczem można doczepić etykiety, wtedy ciastka będą jeszcze bardziej przypominać torebki od herbat. Coś jak na 1 fotografii.
Mam nadzieję, że spodobał się Wam mój dzisiejszy tutorial. Pochwalcie i "podzielcie" się z nami Waszymi ciasteczkami ;)
xoxo
Ciasteczko Potw... znaczy się... eM ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz